wtorek, 8 marca 2016

BANANOWY ZAWRÓT GŁOWY- czyli szampon i maska KALLOS

Dziś przychodzę do Was z nieco dłuższym postem. Skusiłam się na produkt tej firmy, za namową mojej przyjaciółki (klik do jej bloga).
Jako pierwszą wybrałam serię bananową.


Kallos cosmetics, szampon i maska do włosów seria bananowa.


Szampon jak i maska są w 1000ml pojemności, po
winno starczyć na pół roku, zobaczymy.


Szampon



Od producenta

Kallos Szampon bananowy to produkt zawierający ekstrakt z banana, olej z oliwek oraz kompleks witamin: A, B1, B2, B3, B5, B6, C, E. Szampon intensywnie pielęgnuje włosy, poprzez dogłębne ich nawilżenie i odżywienie. Produkt pozostawia włosy miękkie i lśniące. Szampon posiada przyjemny zapach i chroni włosy przed szkodliwym wpływem ciepłego powietrza (np.: z suszarki).”


Moje odczucia

Szampon nie posiada pompki, przez co jego używanie było dość kłopotliwe z uwagi na jego ciężar i niezbyt wygodna butelkę. Na szczęście pompka od mojego biedronkowego płynu do higieny intymnej pasowała idealnie. Jest jedynie około 0,5cm za krótka, ale dla mnie to nie problem, bo później można przewrócić opakowanie do góry nogami i samemu wylewać na rękę.

Co do konsystencji, jest płynna, dlatego pompka jest w typ przypadku bezpieczniejsza, trudniej o wylanie całości do wanny.
Szampon jest półprzeźroczysty.



Jeśli chodzi o zużycie
jest bardzo wydajny, na moje włosy (długość do łopatek) potrzebuję 4-5 pompek.
Pieni się nawet dobrze, choć słyszałam różne opinie na ten temat.
Pachnie nieziemsko, zaraz po wmasowaniu we włosy w łazience rozchodzi się boski zapach, od razu mam ochotę zjeść banana.

Włosy po umyciu są miękkie, nie plączą się co dla mnie jest po prostu cudem. Zawsze po myciu po jednej stronie głowy mam wielki, nie do rozczesania kołtun, a po tym szamponie jest naprawdę malutki, albo wcale go nie ma. Niestety zapach po spłukaniu nie utrzymuje się na włosach.

Skład: Aqua, Sodium Lauteth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, Parfum, PEG-4 Distearyl Ether, Polyquaternium-7, Glycerin, Distearyl Ether, Olea Europaea Oli, Citric Acid, Propylene Glycol, Dicaprylyl Ether, Amodimethicone, Musa sapientium Fruit Extract, Niacinamide, Calcium Pantotheanate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tockopheryl Acetate, Pirodixine HCI, Maltrodextrin Sodium Starch, Octenylsuccianate Silica, Cetrimonium Chloride, Trideceth-12, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Sodium Benzonate


Maska



Od producenta

Kallos Maska do włosów bananowa to produkt, który posiada kompleks witamin: A, B1, B2, B3, B5, C i E. Multiwitaminy, ekstrakt z banana i olej oliwkowy dodaje włosom energii, odżywia je i głęboko nawilża. Produkt pozostawia włosy miękkie w dotyku, lśniące i jedwabiste. Maska tworzy na włosach warstwę ochronną, która chroni je przed szkodliwym wpływem: warunków zewnętrznych i gorącego powietrza z suszarki. „



Moje odczucia

Maska jest w dość dużym opakowaniu, przełożyłam sobie połowę w mniejszy pojemnik, ze względu na miejsce w łazience, którego jest dość mało.

Zapach tak jak w przypadku szamponu jest intensywnie bananowy, ale nie duszący.
Konsystencja jest gęsta, łatwo nakłada się go na włosy, barwy białej, lekko kremowej.




Maskę będzie mi trudniej zużyć pewnie niż szampon.

I. Sposób użycia-
co 2dni
Na moje włosy wystarczy jeśli maskę nabiorę palcami, tak na pół ich długości- w przypadku użycia maski jak odżywki. W tym przypadku nakładam ją na połowę długości włosów, a pozostałość maski która mam na rękach wmasowuję w górną część włosów. Po około 5minutach spłukuję.

Efekt: włosy są miękkie w dotyku, łatwo się je rozczesuje, są lśniące.

II. Sposób użycia- 1 w tygodniu
Jako maskę, wtedy potrzebuję 2-3 razy więcej maski, ponieważ nakładam ją na całą długość włosów. Następnie nakładam czepek, albo po prostu spinam włosy spinką. Po około 20 minutach spłukuję.

Efekt: włosy są miękkie, rozczesują się idealnie, po wysuszeniu są lśniące, sypkie i lekkie, co u mnie kiedyś było efektem nie do osiągnięcia.

Maska nie obciąża mi włosów, nie przetłuszczają się, spokojnie można myć włosy co 2 dni i nie ma efektu oleju na włosach. Niestety tak jak w przypadku szamponu, zapach spłukuje się razem z maską.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Olea Europaea Oil, Parfum, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Musa Sapientium Fruit Extract, Niacinamide, Calcium Pantothenate, Sodium Acsorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine HCI, Maltrodextrin Sodium Starch, Octenylsuccinate Silica, Benzyl Alcohol, Methylchloroisoth Iazolinone, Methylisothiaz Olinone.


Zakochałam się w tym produkcie. Jest dla mnie
po prostu idealny.





Z okazji Dnia Kobiet chciałam Wam życzyć dużo miłości i wytrwałości, mnóstwa słodyczy, niech wasi mężczyźni dbają o Was codziennie, a nie tylko od święta. Spełniajcie swoje marzenia i nie oglądajcie się za siebie.

9 komentarzy:

  1. Po maskę sięgnęłabym z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej ;o Ciągle widzę, słyszę i czytam o tych maskach i innych produktach z tej firmy. Chyba to jakiś dobry znak, kopniak aby kupiła :D
    Jeśli nie masz nic przeciwko wspólnemu obserwowaniu, to zapraszam, na pewno się odwdzięczę.
    Jedynie daj znać że zaczęłaś :))
    Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam na nowy post! Byłoby miło gdybyś zaobserwowała:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam żadnej maski z "Kallosów":)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja średnio lubię zapach banana w kosmetykach :P ale inne maski kallosa bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maskę na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń