Dziś
przychodzę do Was z ostatnimi zakupami.
Buty
przychodzą w kolorowych pudełkach, które same wybieramy. Niestety
nie każde buty mają wszystkie pudełka do wyboru. Buty dostajemy w
zapakowane jak prezenty.
W każdym
„prezencie”znajdziemy kartkę z podziękowaniem i kilka
naklejek.
Kilka
słów o butach:
Pierwsze to półbuty dla mojej mamy. Wybrała sobie model RETRO
TRZEWIKI, w kolorze „żółtym”, dla mnie to bardziej
miedziany.
Buty
wyglądają na dobrze wykonane, jedyne co to boję się, że przy
lekkim deszczu mogą się rozkleić. Na pewno nie są to buty po
deszczu.
Wewnątrz buta mamy kraciastą
podszewkę.
Mama tak jak ja ma dość szeroką stopę i po
przymierzeniu stwierdziła, że są trochę za ciasne, mamy nadzieję,
że się rozbiją.
Cena:
69.90zł,
w promocji 29.90zł, my z rabatem 22% zapłaciłyśmy
23,32zł
Koleżanka zamówiła sobie białe
trampki SUMMER WIBE
Cena:
49,90zł,
z rabatem 38,92zł
Druga para to
moje półbuty, wybrałam najprostszy model FOREST
PATH,
mam dość szeroką stopę i nie każde buty jestem w stanie założyć,
a skoro nie można przymierzyć trzeba patrzeć na szerszą
podeszwę.
Niestety
tutaj wykonanie daje wiele do życzenia, nie wiem czy wytrzymają mi
chociaż miesiąc chodzenia. Wszędzie widać niedociągnięcia, a
posklejane są gorzej niż jakby to zrobił kilkunastolatek.
Buty
nie tylko na podeszwie ale i na całym bucie są brudne od kleju, co
nie wygląda estetycznie.
Na nodze wyglądają
nawet nieźle.
Cena:
59,90zł,
w promocji 29,90zł, z rabatem 23.32zł
Ostatnie
buty także są dla mnie. Są to sandały NANCY ESPADRILES, szare,
wiązane w kostce.
Idealnie nadają się na lato, posiadają
lekką 4cm koturn.
Sandałki są na
paskach, z kokardą z dość grubego materiału, natomiast wiąże
się je za pomocą sznurówki.
Z
jednej strony cieszy mnie fakt, że w tych butach moje haluksy są
mało widoczne, ale z drugiej strony paski przy małych palcach
niestety wchodzą między 4 palec a mały.
Tak
jak w przypadku butów które opisywałam wyżej tutaj także
wykonane są w niechlujny sposób.
Obcas
pokryty jest tak zwanym „słomianym warkoczem”, niestety warkocz
ten jest cały brudny od kleju, co wygląda tragicznie.
Cena:
39.90zł,
w promocji 29,90zł, z rabatem 23,32zł
Teraz
o samym sklepie:
Niestety
skleroza nie boli, w trakcie rejestracji pomyliłam adres mailowy,
potrzebny do zalogowania w sklepie oraz do otrzymania numeru nadania
przesyłki u kuriera i kod do skrzynki w paczkomacie. Wszystko
robiłam w niedzielę koło południa, wieczorem przypomniało mi się
o złym adresie więc czym prędzej zalogowałam się na stronie
sklepu (na szczęście udało się mimo braku potwierdzenia adresu
poprzez maila).
W poniedziałek dostałam potwierdzenie
dostarczenia przelewu za buty, ale brak maila od sklepu, że
przesyłka nadana.
Na stronie sklepu jest napisane 24-48h od złożenia zamówienia i otrzymaniu przelewu, ale gdy złożymy zamówienie w weekend przesyłka zostanie nadana zaraz kolejnego dnia roboczego, czyli w poniedziałek.
Kiedy napisałam do sklepu w poniedziałek po południu czemu na moim zamówieniu pisze, że nie zapłacono skoro ja już mam potwierdzenie, w odpowiedzi dostałam tylko tyle, że jeszcze nie sprawdzali przelewów.
Niby w porządku mają jeszcze czas, ale we wtorek dalej nie ma informacji o przesyłce.
Na stronie sklepu jest napisane 24-48h od złożenia zamówienia i otrzymaniu przelewu, ale gdy złożymy zamówienie w weekend przesyłka zostanie nadana zaraz kolejnego dnia roboczego, czyli w poniedziałek.
Kiedy napisałam do sklepu w poniedziałek po południu czemu na moim zamówieniu pisze, że nie zapłacono skoro ja już mam potwierdzenie, w odpowiedzi dostałam tylko tyle, że jeszcze nie sprawdzali przelewów.
Niby w porządku mają jeszcze czas, ale we wtorek dalej nie ma informacji o przesyłce.
Znowu koło
południa piszę o swoją przesyłkę i o tym, że nie mam maila o
przesyłce, okazało się że na adresie widnieje pomylony adres
mailowy, i że przesyłka nie nadana, poprosiłam o zmianę na
poprawny, oczywiście dostałam odpowiedź „adres został
zmieniony”.
Mówię super, udało się, będę wiedziała kiedy paczka znajdzie się w posiadaniu InPostu.
W środę dalej nic i w czwartek także cisza.
Mówię super, udało się, będę wiedziała kiedy paczka znajdzie się w posiadaniu InPostu.
W środę dalej nic i w czwartek także cisza.
W końcu w piątek rano dostaję
SMS'a od InPostu o paczce z numerem do skrzynki.
Myślę „Lepiej późno niż wcale”.
Myślę „Lepiej późno niż wcale”.
Wieczorem pojechałam do paczkomatu i
odebrałam tak wyczekiwaną paczkę.
Spojrzałam z ciekawością
na informacje znajdujące się na naklejce na paczce, a tam adres
mailowy nie zmieniony, dlatego nie miałam żadnego maila odnośnie
nadania paczki.
Moja
opinia:
Buty
nie warte uwagi jak na mój gust. Nie będzie mi szkoda jak szybko
się rozlecą, taka niska cena jaką za nie zapłaciłam powinna
widnieć jako cena początkowa a nie po rabatach i promocjach, ale
cóż widocznie się cenią.
Nadanie przesyłki też daje wiele
do życzenia, w regulaminie 24-48h, a tak naprawdę wyszło 2 razy
więcej. Masakra.
Ostatni zakup na tej stronce.
Miałyście
podobne wpadki przy zamawianiu przez internet?